KATOWICE – MIASTO OGRODÓW

KATOWICE – MIASTO OGRODÓW

Zawsze uważałam, że moją duszę romantyczki ciągnie do wsi. Cisza, spokój, zieleń, wieczory przy ognisku, grzane wino przy zachodach słońca, zwierzęta. Tak, ciągnie mnie – dla chwili relaksu, dla ucieczki, w formie oczyszczenia. Na co dzień jednak fascynuje mnie pęd miasta. Nawet gdy na niego narzekam – uwielbiam zrobić stop klatkę z kubkiem kawy i popatrzeć na pędzących ludzi. Uwielbiam małe uliczki. Zachwyca mnie ich spokój, ich architektura. Są dla mnie jak moment odskoczni. I inspirują. Czasem znajdzie się tam piękna płaskorzeźba, czasem ciekawy mural, innym razem kwiaty czy rzeczka. I ze zdziwienie muszę przyznać, że to jednak te uliczki są bliższe mojemu sercu.

7 Comments

  1. Dobry wpis. Mi Katowice zawsze kojarzą się z produkcja teczek i aktówek, mojej rodzinnej marki 🙂 Od dziada pradziada mieliśmy tam zakład szewsko galanteryjny, właśnie z teczkami, o takimi: https://bit.ly/2ZzO3HD. Michalinko, jeśli znalazłabyś chwilę, oceń prosze mój blog 🙂

  2. To bardzo ciekawe. mi Katowice raczej koszarzą się z Hutą 🙂
    Pozdrawiam i zapraszam na mój blog z modnymi torebkami wieczorowymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *