Mówi się, że aby pokonać wroga, trzeba go najpierw dobrze poznać. Planując badania do mojej pracy dyplomowej na psychodietetyce chciałam się dowiedzieć, jakie są najczęstsze powody przejadania się u kobiet odchudzających się. Ich wyniki pomóc tym, którzy tyją “bez powodu” – znalezienie źródła problemu to pierwszy krok w stronę zmiany (sytuacji) na dobre.
W badaniach postanowiłam uwzględnić różne powody należące do każdej z grup czynników – biologicznych, społeczno-kulturowych i psychologicznych. Osoby ankietowane zaznaczyły, w jakim stopniu pewne sytuacje powodują u nich nadmierne jedzenie:
- Między posiłkami minęło za dużo czasu
- Przyjmuję leki powodujące nadmierny apetyt
- Mam zdiagnozowaną chorobę wywołującą nadmierny apetyt
- Z powodu pogorszenia się sytuacji materialnej
- Z powodu polepszenia się sytuacji materialnej
- Podczas spotkania towarzyskiego, uroczystości rodzinnej, przyjęcia, imprezy
- Ciąża i “jedzenie za dwoje”
- Menopauza
- Przejście na rentę/emeryturę
- Uraz lub długotrwała choroba
- Hedonistyczna przyjemność jedzenia
- Próbowanie wielu nowych potraw
- Podczas oglądania telewizji, czytania, przy komputerze
- Pod wpływem alkoholu
- Pod wpływem innych środków odurzających
- Pod wpływem zmęczenia
- Z powodu stresu
- Doświadczanie emocji pozytywnych
- Doświadczanie emocji negatywnych
- Inne (jakie?)
Co wyszło z badań?
Okazało się, że kilka z wymienionych powodów ma związek istotny statystycznie z częstotliwością przejadania się. Oznacza to, że im częściej kobiety odchudzające przejadają się, tym częściej robią to z następujących przyczyn:
1. Hedonistyczna przyjemność jedzenia
2. Próbowanie wielu nowych potraw.
3. Z powodu stresu.
4. Doświadczanie emocji pozytywnych ex aequo Doświadczanie emocji negatywnych.
Wnioski
Pierwsze dwa powody są najbardziej związane z walorami smakowymi jedzenia, zaś kolejne (doświadczanie stresu, emocji pozytywnych i negatywnych) należą do uwarunkowań psychologicznych. Można przypuszczać jednak, że przejadanie się na skutek rozkoszy podniebienia i próbowania dużej ilości pyszności może być rezultatem doświadczanych uczuć. Tak sobie myślę, że wymienione powody przejadania się mogą być formą spełniania innych potrzeb, właściwie z każdego poziomu piramidy Maslowa, np. jedzenia, przyjemnych doznań zmysłowych, potrzeb seksualnych, zależności (np. od osoby, która dostarcza jedzenie), opieki, ukojenia w lęku, satysfakcji… Oczywiście znajdowanie przyjemności w jedzeniu może przejawiać się też w nagradzaniu lub pocieszaniu się nim.
Moje druga hipoteza, mówiąca o tym, że częstotliwość przejadania się ma związek z BMI, nie została potwierdzona. Zakładałam, że częstość przejadania się może iść w parze z wysokością Indeksu Masy Ciała. Moje badania jednak ani nie zaprzeczają, ani nie potwierdzają tego założenia. Przyczyną może być za mała liczba zbadanych osób, aby wykryć tę zależność lub nieadekwatna samoocena nadmiernego jedzenia u badanych kobiet.
Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale wytłumaczyłam to, co badałam w mojej pracy dyplomowej. I że wyniki oraz wnioski będą dla kogoś przydatne. Jeśli macie jakieś pytania, to zadawajcie je śmiało!
Wpis potrzebny dla wieku kobiet. Bardzo fajnie piszesz michalino.
Zastanawiam się co powiesz o mojej nowej kolekcji torebek damskich: https://www.brytyjka.pl/torebki-cat-2.html? Recenzuje takie tanie i modne torebki damskie oraz inne wyroby dla kobiet. Chętnie nawiążę z tobą współpracę blogerską.
Naprawdę bardzo pomocny wpis kochana! Sama miałam podobne problemy jak stosowałam u siebie kuracje odchudzającą, a mówiąc dokładniej odchudzałam się w okresie swojej menopauzy – co stanowiło naprawdę nie lada wyzwanie :/